Szanowni Państwo,

Pracujemy w tej branży od 1994 roku i różne wesołe popisy początkujących negocjatorów już widzieliśmy… 🙂
Co niektóre osoby zwracające się do nas z zapytaniem uważają się za wyjątkowych spryciarzy – prezentujemy tutaj kilka sztuczek za pomocą których osoby takie próbują nas omamić i zniewolić…

1. zapytanie o kampanię z przerywaną ekspozycją:
Klient uważający się za inteligentnego i przebiegłego – próbował zamówić jedną kampanię w kilku odsłonach aby zaoszczędzić na czynszu w okresach tzw. „martwicy” reklamowej (lub i bez niej) – np. w następujących terminach:
01-14.06 następnie ​01-14.07 i następnie ​01-14.08 – dowolnego roku (w tym przypadku akurat był to 2017).
Dostał więc w odpowiedzi informację iż po każdym okresie ekspozycji następnego dnia zawsze ZAKLEJAMY nieaktualne plakaty z zakończonych kampanii a w związku z tym – będzie musiał trzykrotnie drukować i trzykrotnie opłacić usługę wyklejenia i zaklejenia swoich plakatów…
Niestety – w tej sytuacji klient ów zrezygnował… 🙂
Identyczna sprawa miała miejsce z propozycją kampanii innego  pomysłowego Dobromira: I + III + V + VI 2020 – tu także trzykrotnie niezbędnym było by powtórzyć te czynności.

Nie zamierzamy tracić przychodów z ekspozycji w przerwach pomiędzy wskazanymi okresami ani bawić się w złotych sponsorów tylko dlatego iż ktoś ma takie widzi-misie…

2. deklaracja pretendenta na klienta: „na początek wynajmiemy jeden nośnik”
To bajka stara jak świat i prawdę mówiąc – obraza dla rozmówcy…

3. oświadczenie pretendenta na klienta: „ilość nośników dla naszej firmy zależy od ich ceny”…
Odpowiedź w takim przypadku jest zawsze jedna: „Nie, to cena dzierżawyu zależy od ilości zajętych nośników…”

4. pytanie pretendenta na klienta: „dlaczego u Was tak drogo? – w firmie X mam po 150 zł miesięcznie… ?!”
Odpowiedź w takim przypadku jest zawsze jedna: „Więc po co Pan/Pani do nas przychodzi skoro tam jest tak tanio… ?! Proszę nie zawracać nam głowy.”

5. pytanie pretendenta na klienta: „po ile te billboardy i dlaczego tak drogo?!”
Odpowiedź w takim przypadku jest zawsze jedna: „Straże, zabrać typa i wtrącić do lochu!”

cdn…