Zapomniana już niemal – tradycyjna malarska technika realizacji grafiki na elewacjach budynków (i nie tylko) – to historia z czasów kiedy nikt nie znał jeszcze wydruków wielkoformatowych i kiedy to ręka człowieka, ba – Artysty! – decydowała o końcowym efekcie wizualnym.
To coś więcej niż perfekcyjnie wydrukowane materiały z Photoshop’a – to dzieła z duszą malowaną pociągnięciami pędzla… Niczym u Leonarda!
Niestety, w związku z przemianami na rynku reklamy zewnętrznej, kosztami robocizny oraz wprowadzaniem tzw. ustawy krajobrazowej technika ta jest już praktycznie na wymarciu choć zauważalne są gdzieniegdzie próby powrotu do niej.
Co innego w odniesieniu do realizacji wewnątrz obiektów – tu nadal jeszcze panuje wolność!
A wśród naszych współpracowników dawnymi laty mieliśmy wybitnego specjalistę w tej dziedzinie – oto prace naszego kolegi wykonane na zlecenie m.in.;
– Kodak | 1995 | Wrocław, ul. Kołłątaja | 200 m2 |
– Mercurius……. | 1996 | Wrocław, ul. Borowska | 200 m2 |
– Coca-Cola | 1999 | Wrocław, ul. Średzka | 180 m2 |
– Dialog | 2000… | Wrocław, ul. Zielińskiego | 340 m2 |
– Plus GSM | 2001 | Warszawa, Al. Jerozolimskie…… | 850 m2 |
.




