Mania szpiegowania i malownicze postaci incognito
Ze względu na nagminne próby penetracji naszego systemu informatycznego przez osoby, delikatnie mówiąc – nieupoważnione oraz z tytułu panującej ostatnio mody na nieprzedstawianie się na wstępie rozmowy (szczególnie wśród pokolenia „wychowanego” przez swoich rodziców w abnegacji tradycyjnych obyczajów) – informujemy iż dostępu do tych zasobów oraz do wszelakich informacji udzielamy wyłącznie osobom wyczerpująco przedstawiającym się oraz przedstawicielom zweryfikowanych przez nas firm czy organizacji…
Osobnicy „uwiarygodniający” się telefonem komórkowym pre-paid, adresem mailowym zarejestrowanym na ogólnie dostępnych portalach i wypisujące żenujące banialuki zamiast rzeczowych zapytań – szczęścia muszą szukać gdzie indziej…
To samo dotyczy gospodarczych szpicli próbujących maskować się przy pomocy lipnych firm, najczęściej – z nieudolnie budowaną i tandetną legendą.
Proceder prowadzenia takich maskirowek przez funkcjonariuszy kilkunastu służb śledzących i nękających obywateli naszego kraju od czasu legendarnego już „upadku komunizmu” – jest ogólnie znaną, publiczną tajemnicą…
Pozdrawiamy więc szpiegów gospodarczych (i nie tylko takich) – nie widzimy żadnej potrzeby ani uzasadnienia do dzielenia się informacjami na temat jakiegokolwiek aspektu funkcjonowania naszej firmy – z kimkolwiek o złych intencjach.
Nie mamy też ochoty tracić czasu na bycie mięsem armatnim używanym w konkursach piękności cenowej podczas nieoficjalnych przetargów prowadzonych przez niektórych tzw. „klientów” czy w walkach cenowych w wykonaniu beneficjentów tegoż „upadku komunizmu” podczas ustawionych przetargów z samorządami czy budżetówką…
O zasadach kindersztuby nakazującej takim pajacom przedstawianie się (choćby pseudonimami operacyjnymi) – przez wrodzoną delikatność nie wspominamy…