W związku z kradzieżą jednego z naszych nośników (złomiarze, konkurencja, gang z Plutona?!) postanowiliśmy kreatywnie zastosować bon mot „naszego” ministranta… Należy się nieco potrudzić (i zajrzeć na tylną stronę niektórych naszych billboardów… 🙂
Po jakimś czasie zorientowaliśmy się kto ukradł ten nośnik – jako że plakat na nim reklamował Praktikera – z pewnością był to właściciel pobliskiej hurtownii budowlanej który na zadane mu osobiście pytanie – zaczął bulgotać niewyraźnie i puszczać bańki nosem.